Dwie najlepsze drużyny z ubiegłego sezonu stanęły w walce o pierwsze trofeum w rozpoczynających się rozgrywkach tego etapu. Asseco Resovia przegrywa spotkanie (3:2) po niezwykle zaciętej walce. Lotos Trefl Gdańsk zdobywa Superpuchar.
Na początku pierwszego seta mistrzowie Polski wysunęli się na dość spore prowadzenie (9:5). Mateusz Mika doprowadza do wyrównania seta (10:10). Później, Resovii nie udało się już dogonić gdańskiej drużyny. Skuteczny serwis Wojciecha Grzyba kończy pierwszego seta (23:25).
Druga partia tego spotkania nie rozpoczęła się zbyt optymistycznie dla naszych siatkarzy. Lotos Trefl Gdańsk wysuwa się od pierwszej piłki na prowadzenie (0:3) i nie oddaje go już do ostatniego gwizdka seta. Asseco Resovia przegrywa (18:25).
Kolejna, trzecia odsłona spotkania była bardzo wyrównana. Podczas pierwszej przerwy technicznej na tablicy widniał wynik 6:8 dla Lotosu Trefla Gdańsk. Drużyna z Rzeszowa chciała odrobić straty, co tym razem się udało. Zwycięski punkt w tej partii dla mistrzów Polski zdobywa Bartosz Kurek (25:23).
W czwartym secie na pierwszej przerwie technicznej nasi mistrzowie prowadzą (8:5). Na drugiej mamy już 6-punktowe prowadzenie (16:10)! Pod koniec seta drużyna z Gdańska nieco odrabia straty, ale ostatnie słowo w tej partii należy do Resovii. Wygrywają (25:22), dając nadzieję swoim kibicom, że Puchar Polski może być nasz.
Ostatni etap tego spotkania skutecznie rozwiał te nadzieję. Od samego początku ten set był wyrównany. Drużyny grały punkt za punkt (8:8). Prowadzenie Resovii, następnie Lotosu, który już nie oddaje go do końca spotkania. Piątego seta wygrywają gdańszczanie (12:15) i to oni zdobywają Superpucha.! Gratulujemy!
Dwa lata temu Asseco Resovia rozegrała równie długi i wyrównany pojedynek. Wtedy starcie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zakończyło się szczęśliwie dla drużyny Andrzeja Kowala.
Ten ostatni w naszym wykonaniu mecz o Superpuchar był bardzo emocjonujący, że nawet światło zgasło na kilkadziesiąt minut
– wspomina Kowal.
Tym razem mistrzowie Polski podeszli do superpucharu nieco z marszu a wielu zawodników nie zdążyło pojawić się do tej pory na treningach.
Asseco Resovia Rzeszów: Drzyzga, Paszycki, Dryja, Śliwka, Penczew, Kurek, Wojtaszek (L) – Achrem, Schoeps, Tichacek.
Lotos Trefl Gdańsk: Falaschi, Grzyb, Gawryszewski, Schwarz, Mika, Troy, Mika, Gacek (L) – Dębski, Hebda, Schulz, Stępień.