Finał Ligi Mistrzów i PlusLigi jest nasz! Kibice szczęśliwi! Mamy jedną z najlepszych drużyn w Polsce i w Europie! Siatkarze Asseco Resovii jadą niczym sportowy ekspres. Trzecie rzeszowsko-jastrzębskie starcie w hali na Podpromiu resoviacy wygrali pewnie i w świetnym stylu. Przegrali trzeciego seta do 20, ale w pozostałych dominowali na boisku. Pokazali widowiskową i skuteczną siatkówkę.
W pierwszym secie na prowadzenie wyszedł Jastrzębski Węgiel. Asseco Resovia jakby przysnęła. Na drugiej przerwie technicznej rzeszowianie przegrywali 14:16. W końcówce seta mimo znakomitych akcji Jochena Schopsa i wyjścia na prowadzenie, zrobiło się dość nerwowo. Gospodarze potrzebowali trzech piłek setowych, aby zakończyć zwycięstwem pierwszą partię 28:26.
W drugiej partii spotkania Resovia włączyła wyższy bieg, wychodząc od początku spotkania na prowadzenie. Na drugiej przerwie technicznej resoviacy prowadzili 16:9. W całym secie zdecydowanie lepsi byli rzeszowianie, którzy zanotowali jedynie krótki okres słabszej gry. Stracili wtedy kilka punktów z rzędu. Ostatecznie drugi set zakończył się wynikiem 25:18 dla Resovii.
W trzeciej odsłonie meczu na prowadzenie szybko i sprawnie wyszli jastrzębianie. Podczas drugiej przerwy technicznej, tak samo jak w przypadku pierwszego seta, na tablicy wyświetlał się wynik 14:16 dla gości. Dalsza część trzeciej partii należała do Jastrzębskiego Węgla i ich atakującego Michała Łasko. Goście zakończyli seta zwycięstwem 20:25.
Czwarty set był niewątpliwie ciężki i trudny. Początek partii znów należał do jastrzębian. Dopiero cztery zdobyte z rzędu punkty gospodarzy sprawiły, że Resovia się przebudziła i w końcówce meczu dominowała na boisku. Czwarty set zakończył się zwycięsko dla Resovii 25:23.
Jest to zwycięstwo na wagę awansu do finału PlusLigi! Rzeszowianie wygrywają rywalizację z Jastrzębskim Węglem 3:0!
W pierwszym półfinałowym meczu play-off mistrzostw Polski pewnie pokonali w hali na Podpromiu Jastrzębski Węgiel 3:1. W drugim na stacji Jastrzębie również nie stracili ducha walki i pokonali przeciwników 3:1. Dzisiaj pokazali nam po raz kolejny, że są jedną z najlepszych drużyn w Polsce. Resovia w finale będzie mierzyć się ze Skrą z Bełchatowa lub Lotosem z Gdańska. Na ten moment w rywalizacji tych zespołów prowadzą 2:1 gdańszczanie! Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki i mocno kibicować Asseco Resovii w najważniejszych meczach sezonu.
Już 28 marca w Berlinie odbędzie się Final Four Ligi Mistrzów, w której zmierzymy się ze Skrą Bełchatów – będzie to wręcz bratobójcza walka.
Składy:
Resovia: Drzyzga, Schoeps, Nowakowski, Dryja, Ivović, Penczew oraz Ignaczak (L). Trener Andrzej Kowal.
Jastrzębie: Masny , Łasko, Pajenk, Kosok, Quesque, Gierczyński oraz Wojtaszek (L). Trener Roberto Piazza.
Sędziowali: Piotr Skowroński (Gdańsk) i Jacek Broński (Murowana Goślina).