Rzeszowski Inteligentny System Transportowy to połączenie pięciu innych systemów: Systemu Obszarowego Sterowania Ruchem Drogowym (SOSRD), Systemu Zarządzania Transportem Publicznym (SZTP), Systemu Informacji Pasażerskiej (E-INFO), Systemu Elektronicznego Poboru Opłat (E-BILET) oraz Platformy Teleinformatycznej, która ma stanowić kanał radiowy do transmisji danych z tych wszystkich podsystemów.
W zasadzie po co to komu? System ma przyczynić się do skrócenia czasu przejazdu pojazdów, usprawnienia poruszania się po mieście i zwiększenia liczby pasażerów MPK. Żeby dużo lepiej, szybciej i dokładniej liczyć ilość samochodów na skrzyżowaniach, drogowcy w nawierzchni zamontowali pętle indukcyjne. To pierwsze kroki do dobrego funkcjonowania Systemu Obszarowego Sterowania Ruchem Drogowym. Docelowo ma on sterować sygnalizacją świetlną tak, aby utrzymać płynność ruchu na ulicach i do minimum skrócić czas oczekiwania na zielone światło.
Obecnie rozpoczęliśmy badania natężenia ruchu, system liczy liczbę samochodów na skrzyżowaniach i sprawdzamy, czy to się zbiega z tym, co jest liczone ręcznie
mówi Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie
System testowany jest od poniedziałku – 9 marca. Jak pewnie zauważyliście, od paru miesięcy na kilkunastu tablicach rozmieszczonych po mieście widniał napis „Test systemu”. Już niedługo ma się to zmienić.
Do końca maja wyrobimy się z tematem optymalizacji danych. Zweryfikujemy to i zobaczymy, jak to zadziała w praktyce. To jest jeden z elementów systemu, do tego dojdzie też kwestia priorytetowania autobusów
zaznacza Piotr Magdoń.
Oznacza to, że w pierwszej kolejności będą mogły jechać autobusy MPK, a w drugiej dopiero samochody osobowe. W praktyce ma być tak, że jeżeli przed skrzyżowaniem w jedną stronę czeka tylko kilka aut, to zielone światło dla kierowców będzie się świeciło krócej. W pozostałych kierunkach, jeśli będzie więcej samochodów, czas zielonego światła będzie dłuższy. Testy liczenia samochodów zakończyły się w piątek 13 marca.
Czy to wszystko ułatwi poruszanie się po Naszym mieście? Wszystko okaże się w przysłowiowym „praniu”.
