Mam nadzieję, że odrobiliście „zadanie domowe” i jesteście gotowi na kolejną porcję porad. Jak czytać lepiej i zamiast być regałem w zapomnianym domu, który już dawno nie pamięta, jakie skarby obrastają na nim kurzem – stać się piękną, nowoczesną i uporządkowaną biblioteką!
PODCZAS CZYTANIA – BĄDŹ AKTYWNY!
5. Rób n
otatki!
To nie tylko sposób na zaliczenie sesji, ale także świetny nawyk każdego mola książkowego! Ja używam po prostu ołówka i kilku małych karteczek, jako zakładki i podczas czytania notuję najważniejsze fragmenty akcji, imiona, wydarzenia, a nawet moje przemyślenia! Później takie luźne karteczki wklejam do zeszytu. Oczywiście możesz wybrać mniej „oldschoolową” wersję i wykorzystać swojego smartphona, tableta czy innego technologicznego cudaka.
6. Rozmawiaj z innymi o tym, co czytasz!
Przestań myśleć, że zanudzasz innych swoimi wywodami o książkach! Ok… może i przyjaciele zaczynają ziewać po ok. 15 minutach, ale dzięki temu Ty segregujesz i umacniasz swoją wiedzę – opłaca się! Jeśli jednak nie chcesz poświęcać swoich relacji międzyludzkich, wykorzystaj Internet. Fora dyskusyjne, grupy na facebooku i tym podobne i temu pochodne – pisz, komentuj, nie zgadzaj się, dyskutuj! Im więcej emocji, tym lepiej – one także wspomagają procesy zapamiętywania.
7. Wyjaśniaj i rozmyślaj!
Jeśli podczas czytania, jakiś wątek wydaje Ci się kompletnie niejasny lub nawet bez sensu – nie machaj na niego ręką, tylko szukaj odpowiedzi! I znów masz tu do pomocy Internet, przyjaciela lub nawet nauczyciela. Szukaj również profesjonalnych interpretacji. W świecie książek nie jesteś sam!
PO CZYTANIU:
8. Wypowiedz się!
Po dotarciu do ostatniej kropki czujesz, jak w Twojej głowie powstaje milion myśli, które domagają się uwolnienia? Teraz jest najlepszy czas, aby wyjść do ludzi i dać im znać o Twojej opinii! Ja często korzystam z portali, gdzie zaraz po skończeniu książki oceniam ją i piszę kilka (lub dużo więcej) zdań. Poza tym moje ulubione blogi recenzenckie – czytaj lub nawet załóż własny!
9. Szukaj powiązań!
Żadna książka i żaden autor nie uniknie porównań. Czasami są one krzywdzące i nieprawdziwe, lecz mogą być też fantastycznym sposobem na wytworzenie sobie w głowie swojego rodzaju „siatki literackiej”. Do jednej książki, na zasadzie skojarzeń, dołączają inne, podobne lub wręcz przeciwnie, zupełnie różne. Szukaj różnic i podobieństw, szukaj jakichkolwiek powiązań do tego, co już znasz! Dzięki temu „po nitce do kłębka” dotrzesz do potrzebnych informacji.
10. Oceń na okładce!
Ostatni sposób to pomysł francuskiego filozofa Montaigne, który na ostatniej stronie książki, którą przeczytał notował, jak mu się podobała lub co uważa w niej za warte uwagi. Krótko i na temat, a później bardzo szybko można przywołać wspomnienia.