Macie ochotę nabić kogoś w butelkę? Uważajcie abyście to właśnie Wy nie stali się dziś ofiarą żartów i psikusów!
Mąka w suszarce, przestawiony budzik, mydło które się nie pieni i myszka która nie chce nam działać – te i wiele innych psikusów może Was dzisiaj spotkać, bo Prima Aprilis to dzień, w którym żartownisie są szczególnie aktywni ;) Tak! Dziś mamy 1 kwietnia a wiec świętujemy prima aprilis!
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się skąd wzięło się prima aprilis?
Po łacinie Prima Aprilis oznacza dosłownie 1 kwietnia
Historii święta prima aprilis jest kilka. Związana jest ona m.in. z mitem o Demeter i Persefonie, która została porwana właśnie początkiem kwietnia i której echo głosu wydobywającego się z Hadesu ciągle zwodziło matkę.
Prima aprilis wiązane jest również z niechlubną postacią Judasza Iskarioty, który prawdopodobnie urodził się pierwszego kwietnia i dlatego też ten dzień kojarzony był z kłamstwem.
W Polsce zwyczaj ten pojawił się w XVII wieku i tak jak dziś polegał na robieniu dowcipów, opowiadaniu nieprawdziwych historii.
1 kwietnia – we Francji i Australii nazywany jest Dniem kwietniowej Ryby, w Wielkiej Brytanii Dniem Głupca, w Rosji Dniem Śmiechu a w Szwajcarii Dniem polowania na Głupca.
Jak widać, zwyczaj robienia sobie żartów i celowego wprowadzania w błąd obchodzony jest w wielu krajach.
A czy Wy obchodzicie prima aprilis i robicie żarty swoim znajomym?
Ps: Pamiętajmy jednak, by nasze żarty i psikusy nie były dla nikogo krzywdzące.