Faworytem finałów Pucharu Polski, które w tym roku gości trójmiejska Ergo Arena, jest Asseco Resovia Rzeszów. Druga drużyna Ligi Mistrzów i najlepsza ekipa sezonu zasadniczego PlusLigi może pokusić się o tytuł po raz pierwszy od 1987 roku.
Pierwszy set półfinałowego starcia Asseco Resovii – Jastrzębski Węgiel należał do Jastrzębia. Na początku Resovia miała problemy z przyjęciem. Na drugiej przerwie technicznej drużyna z Podkarpacia schodziła z boiska z jednopunktową przewagą (16:15). Po powrocie, przeciwnicy oddalali się od naszej drużyny coraz bardziej, wygrywając 19:25.
W kolejnej partii, do drugiej przerwy technicznej, obie drużyny grały punkt za punkt (13:12) . Resovia świetnie przyjmowała i atakowała – była dokładniejsza. Mocnym atutem naszej ekipy była zagrywka. W końcówce tego starcia zdecydowanie dominowali Rzeszowianie – wygrali pewnie 25:18.
W trzecim secie z 6-punktowej przewagi (18:12) Asseco Resovii zostały jedynie dwa punkty (19:17). Jastrzębie w dość szybki i sprawny sposób odrobił zagrywką swoje straty. W końcówce widzieliśmy całą serię błędów i nieskutecznych ataków Jastrzębian i to Asseco Resovia Rzeszów prowadziła w meczu już 2:1.
Początek, jak się okazało, ostatniego seta w tym meczu był identyczny, jak trzy poprzednie. Wyrównana walka punkt za punkt i mało gry środkiem styka tej partii – to krótka charaktrystyka tej partii. Zawodnicy Jastrzębia wyglądali, jak bardzo zrezygnowany już zespól z dołu stawki w meczu z najlepszym w lidze. Na pierwszej przerwie technicznej drużyna z Rzeszowa schodziła z boiska z 3-punktową przewagą (8:5). Końcówka meczu była bardzo wyrównana. Rzeszowska drużyna, jednak się nie dała. Ivovic z szóstej strefy wbija piłkę w parkiet i Asseco Resovia Rzeszów WYGRYWA PÓŁFINAŁ (25:22).
Asseco Resovia- Jastrzębie Węgiel 3:1
MVP Jochen Schoeps
Resovia: Drzyzga, Penczew, Ivović, Nowakowski, Dryja, Schoeps oraz Ignaczak (libero), Buszek, Holmes. Trener Andrzej Kowal.
Jastrzębski: Masny, Bartman, Pajenk, Kosok, Gierczyński, Łasko oraz Wojtaszek (libero), Malinowski, Filippov, Quesque. Trener Roberto Piazza.
W pierwszym półfinale Pucharu Polski lepsi okazali się siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk. Pokonali oni PGE Skrę Bełchatów 3:1. Jest to pierwszy w historii gdańskiego klubu awans do Final Four Pucharu Polski.
Jutro o 13.30 finał Pucharu Polski z udziałem Asseco Resovii Rzeszów i Lotosu Trefla Gdańsk.