Weekend i kolejny weekendowy. Połowa miesiąca za nami. Styczeń, okres dosyć martwy i nie zawsze coś ciekawego dzieje się w mieście. Weekendowy rusza trochę poza miasto i sprawdza, czy można robić coś ciekawego. Prognozy są takie, że ma padać śnieg, a to nie lada gratka dla miłośników śnieżnego szaleństwa i zimowego wypoczynku.
Moja weekendowa propozycja to:
- Nauka języków obcych – nie każdy z nas cieszy się na widok śniegu. Baśniowe wyobrażenie o wielkich zaspach, lepieniu bałwana czy rzucaniu się śnieżkami pozostał niestety już w naszych dziecięcych wspomnieniach. Zimy mamy inne niż kiedyś, dlatego jak pogoda płata nam figla, doskonałym wykorzystaniem wolnego czasu będzie nauka języka obcego, chociażby hiszpańskiego, włoskiego czy niemieckiego. O angielskim nie wspomnę, bo teoretycznie każdy powinien go znać. Jeśli poświęcimy 30 minut każdego dnia na przyswajanie słówek – za kilka miesięcy możemy być mile zaskoczeni, co już umiemy. Warto uczyć się języków, bo na pewno ich znajomość zaprocentuje w przyszłości z nawiązką!
- Aktywność fizyczna – weekend to czas wolny, czyli dobry moment na rozpoczęcie realizacji swoich, być może, noworocznych postanowień. Bo kiedy, jak nie teraz? Za miesiąc? Za dwa? Za rok? Wiesz, że to się nie uda! Rzeszowskie siłownie oferują szeroki wachlarz zajęć. Joga, ABT, PUMP, Zumba – to tylko niektóre z przykładów. Wystarczy, że się trochę poruszasz a Twoje samopoczucie i motywacja wzrosną o 100%!
- Wyciąg narciarski – termometry za oknem mają wskazywać temperaturę ujemną. Mimo, że nie zasypie nas śniegiem, stoki będą sztucznie naśnieżane. Kto oprze się zimowej eskapadzie? Na weekend w sam raz! Odstresujesz się, złapiesz trochę dystansu, a przede wszystkim naładujesz akumulatory na nowy tydzień! Uśmiech nie będzie schodził Ci z twarzy, zjesz za dwoje i będziesz pełen energii. Wyciągi jakie możecie znaleźć na Podkarpaciu i więcej szczegółów, m.in o warunkach i temperaturach znajdziecie TUTAJ
